Drony w walce z koronawirusem. Jak można je wykorzystać?
W panującej obecnie sytuacji epidemiologicznej zacząłem się zastanawiać jak nasza dronowa branża może pomóc w walce koronawirusem. W Polsce mamy ponad 15 tysięcy certyfikowanych operatorów – najwięcej w Europie. Kilkanaście razy tyle osób lata zupełnie rekreacyjnie i tym samym posiada jakiegoś drona na własność. Mimo wszystko temat ich użycia w walce z epidemią wydaje się dość abstrakcyjny. Przykłady z Chin oraz Włoch pokazują jednak, że niektóre modele dronów nawet typowo konsumenckich mogą się przydać. Szczególnie Chińczycy znaleźli dla dronów całkiem sporo zastosowań podczas epidemii.
W sieci rozprzestrzenia się akcja #zostanwdomu (w wersji angielskiej o nieco mocniejszym wydźwięku: #staythefuckhome) i żeby była jasność – osobiście w pełni popieram tę akcję. Póki nie musicie iść do sklepu, apteki czy pracy – lepiej nie wychodzić. Poniższe sytuacje wykorzystania dronów tyczą się tylko wyjątkowych przypadków i operatorów, którzy zostali wyznaczeni do konkretnych zadań.
Ostrzeganie przy pomocy komunikatów głosowych
O tym informowałem swego czasu w przeglądzie prasy z 4 lutego 2020. Chińscy urzędnicy – by nie ryzykować eksponowania się na wirusa – używali dronów DJI Mavic 2 Enterprise do przekazywania informacji osobom spacerującym po ulicach by zawrócili do domów, nie wychodzili, założyli maski i zachowywali inne środki bezpieczeństwa. Taka informacja pojawiła się na Twitterze 31 stycznia tego roku:
Walking around without a protective face mask? Well, you can’t avoid these sharp-tongued drones! Many village and cities in China are using drones equipped with speakers to patrol during the #coronavirus outbreak. pic.twitter.com/ILbLmlkL9R
— Global Times (@globaltimesnews) January 31, 2020
Takie metody stosuje już również hiszpańska policja:
Police in Spain have been using drones to check the streets for anyone ignoring Spanish orders to stay home during the coronavirus outbreak
On Saturday, the country’s 47 million citizens were ordered to stay indoors except for necessary tripshttps://t.co/Yqcy5K9OLC pic.twitter.com/jmLlQfQYXc
— BBC News (World) (@BBCWorld) March 15, 2020
Pomiar temperatury przy pomocy kamer termalnych
Drony wyposażone w kamery termalne są w stanie precyzyjnie mierzyć temperaturę i wyłapywać z tłumu ludzi z gorączką – automatycznie podejrzanych o zarażenie koronawirusem. Na taki pomysł wpadli Chińczycy podczas szczytu epidemii w swoim kraju. Start-up MicroMultiCopter z siedzibą w Shenzhen – znany z produkcji dronów zasilanych wodorem – przekazał około 100 swoich dronów do wspomnianego celu. Na poniższych zdjęciach bezzałogowce innej produkcji zastosowane w tym samym celu.
Sprawdzanie obecności ludzi w domach podczas kwarantanny
W sytuacji gdy zostanie ogłoszony stan wyjątkowy i ludzie zostaną poddani przymusowej kwarantannie domowej za opuszczenie mieszkania mogą grozić wysokie kary pieniężne a nawet więzienie. Można spytać – kto i jak zweryfikuje naszą obecność? Będą to oczywiście służby mundurowe: policja, straż miejska, być może wojsko regularne lub WOT. Sposoby (procedury) już teraz są wypracowane. W czasach gdy były telefony stacjonarne – wystarczyłoby zadzwonić pod dany numer i sprawdzić. Teraz każdy ma telefon komórkowy przy sobie więc nie będzie to skuteczna metoda. W sytuacji dużego zagrożenia zarażeniem służby nie będą też ryzykować bezpośredniego pukania do drzwi, chyba że są odpowiednio przygotowane. Mogą np. wymagać pokazania się w oknie lub na balkonie np. po wywołaniu nas telefonicznie. W przypadku wysokich budynków może to być dość problematyczne i tu przychodzą z pomocą drony. Włosi już o tym pomyśleli – do podobnych celów używają dronów DJI Mavic 2 Enterprise z kamerą termowizyjną i możliwością zamontowania głośników do przekazywania komunikatów głosowych. Zobaczcie na poniższym filmie.
Opryski środkiem dezynfekującym
Takie zadanie wykonywały w Chinach chociażby drony DJI z serii Agras. Pisałem zresztą o tym ponad miesiąc temu, a samo DJI podawało tę informację w oficjalnych komunikatach.
Drony DJI rozpyliły środek dezynfekujący na ponad 3 milionach metrów kwadratowych w Shenzhen – „Chińskiej Dolinie Krzemowej”. Metoda ta jest wg szacunków 50-razy szybsza niż tradycyjne opryski robione przez ludzi wyposażonych w ręczne opryskiwacze. Warto również wspomnieć, że nie tylko DJI używał w ten sposób dronów do oprysku. W sieci znajdziecie bardzo dużo zdjęć z Chin pokazujących różne wielowirnikowce wykorzystywane do tego celu.
Ponadto DJI wykorzystywało tradycyjne drony z serii Phantom 4 do oceny sytuacji z powietrza i obliczeń powierzchni potrzebnej do objęcia opryskami.
Podobne opryski są stosowane w Dubaju i Bejrucie.
Transport próbek do badań na obecność wirusa
Kilka dni temu firma Matternet z siedzibą w Kalifornii pokazała swoją nową stację do automatycznego nadawania niewielkich ładunków medycznych, które z pomocą dronów Matternet są transportowane pomiędzy placówkami medycznymi. Film promujący stację pojawił się w sieci zaledwie 5 dni temu i przyznam: na mnie zrobił wrażenie zarówno funkcjonalnością jak i samym wyglądem. Zobaczcie sami:
Widząc ten film skojarzenie z użyciem dronów do transportu próbek osób podejrzanych o zachorowanie na koronawirusa czy cokolwiek innego nasuwa się samo. W sytuacji gdy czas gra rolę, a duże skupiska ludzi w jednym miejscu jak (np. izba przyjęć szpitala zakaźnego) są ogromnym zagrożeniem takie drony mogłyby odciążyć główne punkty przyjmowania pacjentów. Szkoda tylko, że zanim ta technologia wejdzie w życie minie jeszcze sporo czasu…
Dostarczanie niewielkich paczek potrzebującym
Chińczycy – jako pierwsi dotknięci skutkami koronawirusa – nie czekali na specjalne drony do transportu mając na miejscu do dyspozycji sporą ilość konsumenckich dronów DJI… chińskiej produkcji ;). Na poniższym zdjęciu widzicie drona DJI Mavic Air dostarczającego torebkę z maskami oraz termometrem do osób zamieszkujących wysokie piętra budynku, poddanych domowej kwarantannie.
Na poniższym filmie przykład zdecydowanie większej bezzałogowej platformy dostarczającej cięższą paczką na dach jednego z budynków objętych kwarantanną.
Będę śledził w sieci kolejne pomysły na wykorzystanie dronów do walki z koronawirusem i jeśli znajdę jakieś nowe – będę je tutaj dodawał.
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
1 Komentarz
W Polsce firma Przydatyn Dron umożliwia wykorzystanie swojego sprzętu do dezynfekcji i odkażania dużych powierzchni takich jak place, boiska, parkingi, parki o wydajność na godzinę to około 8 000 m2. Zainteresowanych zapraszam do kontaktu telefonicznego: 737 457 009