Koncern Boeing Australia – po licznych próbach naziemnych bezzałogowca Boeing Airpower Teaming System (ATS), o których pisaliśmy wcześniej – ostatecznie przeprowadził pierwsze pomyślne próby w powietrzu. Dron powstał w ramach projektu o nazwie „Loyal Wingman” i ma być samolotem towarzyszącym, wspierającym i osłaniającym w locie załogowe samoloty Królewskich Australijskich Sił Powietrznych (RAAF).

Jak podaje Boeing – dron stworzony przez koncern w ramach projektu „Loyal Wingman” to pierwszy od 50 lat wojskowy statek powietrzny zaprojektowany i wybudowany w całości w Australii. Na uwagę zasługuje fakt, że dokonano tego praktycznie w trzy lata. Pełnowymiarową makietę Boeing zaprezentował 27 lutego 2019 – zaledwie 2 lata temu, a już rok później – 5 maja 2020 roku Boeing zaprezentował gotowy statek. Jest to znacząca różnica w podejściu do projektowania i produkcji w porównaniu do załogowych samolotów bojowych, których wprowadzenie do służby trwa kilkanaście lat.

Dron Boeing’a – jak zdradza sama nazwa projektu „Loyal Wingman” – będzie towarzyszył podczas misji innym samolotom załogowym wspierając ich w patrolowaniu terenu i w misjach rozpoznawczych. W razie potrzeby będzie wyposażony również w systemy walki elektronicznej. Przewidywane są również scenariusze, w których drony te będą przenosić uzbrojenie, a algorytmy sztucznej inteligencji umożliwią niezależne działanie bezzałogowca i podejmowanie decyzji w locie przy zachowaniu zdolności bliskiej współpracy z załogowymi samolotami. W przypadku Royal Australian Air Force mowa tu o współpracy znajnowszymi samolotami bojowymi Lockheed Martin F-35A Lightning II oraz Boeing F/A-18F Super Hornet, a także samolotami przełamania obrony powietrznej Boeing E/A-18G Growler i patrolowymi Boeing P-8A Poseidon.

Pomyślnie przeprowadzone testy w powietrzu podobno zaowocowały już nową umową Boeinga z rządem Australii dotyczącą dalszych etapów rozwoju systemu. Amerykański koncern wraz z australijskimi partnerami (BAE Systems Australia, RUAG Australia, AME Systems, Ferra Engineering) zbuduje kolejne trzy bezzałogowe aparaty latające. Łącznie zamówienia obejmują stworzenie sześciu takich maszyn, które będą latać zespołowo i komunikować się między sobą oraz towarzyszącymi im samolotami załogowymi.