Francuzi testowali drona z transponderem ADS-B
W końcówce wrześnie zeszłego roku dwie współpracujące ze sobą firmy: Airborne Concept oraz Egis z powodzeniem zaprezentowały przed francuskim urzędem lotnictwa cywilnego (DGAC) rezultaty swojej pracy nad integracją średniej wielkości drona cywilnego ważącego poniżej 10kg z systemem ADS-B, który wykorzystuje transponder Mode-S pokazujący innym statkom powietrznym pozycję drona na radarach wykorzystywanych w dużym lotnictwie.
Zaletą systemu ADS-B jest jego niska cena i prostota instalacji. Wystarczy podłączenie odbiornika sygnału GPS do Mode-S transpondera aby móc emitować dane ADS-B z drona. Z tego powodu ADS-B jest montowany w wielu samolotach prywatnych. Do tej pory jednak problem z montażem profesjonalnego transpondera na pokładzie dronów wynikał przede wszystkim z racji wielkości i wagi urządzeń pokładowych, które ogólne rzecz biorąc były przewidziane wyłącznie do różnych rozmiarów samolotów, gdzie kilka kilo w jedną czy w drugą stronę nie ma większego znaczenia. Wspomniane firmy postanowiły użyć specjalnego transpondera ADS-B o zmiejszonych rozmiarach, choć wciąż do jego testów potrzebny był ok. 10kg octocopter o sporej mocy.
Cel testowania takiego rozwiązania jest oczywisty – integracja dronów z powietrzną przestrzenią kontrolowaną, w której żaden statek powietrzny nie może się swobodnie poruszać bez bycia widocznym na radarze zarówno przez kontrolerów lotu jak i inne statki – np. pasażerskie wyposażone w TCAS – Traffic Alert and Collision Avoidance System – system ostrzegania i unikania kolizji, który reaguje na sygnały z transponderów ADS-B.
Polska firma Dron House jest znakomitym przykładem tego, że również u nas, ale i w wielu innych państwach trwają niezależne prace nad wymyśleniem najlepszego sposobu na zintegrowanie nowego rodzaju statków powietrznych jakimi są drony z ogólnym środowiskiem lotniczy. Dron House ma w zanadrzu system, który bazuje na wykorzystaniu technologii GSM do śledzenia bezzałogowców. Tymczasem wspomniane firmy Airborne Concept oraz Egis postawiły na sprawdzone transpondery, które – w przeciwieństwie do śledzenia po GSM – po zamontowaniu w dronach od razu byłyby widoczne na radarach lotniczych, bez konieczności jakiejś specjalnej modyfikacji całego środowiska systemowego. Problem się jednak nie rozwiązuje, bo nawet zminiaturyzowane transpondery ADS-B nie są wystarczająco lekkie, by mogły je unieść drony z kategorii wagowej do 2kg, a tych aktualnie lata prawdopodobnie najwięcej w naszej przestrzeni powietrznej.
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
Brak komentarzy