Drony przyszłością rolnictwa?
Drony znajdują swoje zastosowanie już praktycznie w każdej dziedzinie gospodarki (choć jeszcze nie o każdym zastosowaniu dronów jeszcze napisaliśmy 😉 zatem nikogo nie powinien dziwić fakt, że również w rolnictwie drony mogą zdziałać sporo dobrego. W dniach 25-27 czerwca b.r. Wydział Nauk Technicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie zorganizował z okazji swojego 15-lecia konferencję naukową „Rozwój budownictwa, budowy i eksploatacji maszyn oraz inżynierii rolniczej”, na której prof. Ryszard Hołownicki wygłosił referat na temat aktualnej inżynierii rolniczej oraz kierunku rozwoju współczesnego rolnictwa. Oczywiście nie mogło zabraknąć tu tematu dronów.
Być może mało osób zdaje sobie z tego sprawę, ale współczesne maszyny rolniczej są naszpikowane elektroniką, które nie powstydziłyby się luksusowe samochody lub pojazdy wojskowe. Za pomocą licznych czujników oraz nawigacji GPS maszyny rolnicze np. wykorzystywane do oprysków potrafią praktycznie same wykonywać zaprogramowane wcześniej zadania. Same dobierają ilość środka do oprysku uzależniając ją od szybkość poruszania się pojazdu, potrafią nawet rozpoznać rodzaj chwastów lub ogólnie rodzaj podłoża i ustalić dawkę potrzebną do oprysku. Tego typu samodzielne maszyny rolnicze lub agregatory montowane na traktorach są jednak co raz większe i bardziej skomplikowane, a tymczasem można by je z czasem zastąpić dronami z łatwością przemieszczającymi się nad polami uprawnymi.
Choć aktualnie w Polsce nie stosuje się dronów w rolnictwie – inne kraje takie jak Niemcy, USA czy Japonia mają już w tym spore doświadczenie, zatem można z dużą dokładnością oszacować korzyści wynikające z ich zastosowania. Dla przykładu: obecnie stosowana do oprysku kukurydzy maszyna w ciągu godziny potrafi opryskach 11 ha pola, tymczasem latającym dronem w tym samym czasie można by opryskać aż 80 ha pola. Jednak opryski to nie jedyne zastosowanie dronów w rolnictwie.
Polski Instytut Sadowniczy w Skierniewicach już teraz pracuje nad mikrodronem – zminiaturyzowanym bezzałogowcem, który mógłby posłużyć do zapylania roślin.
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
Brak komentarzy