Artykuł sponsorowany

Od pierwszego odcinka Akademii Drona Overmax minęło już trochę czasu, ale wracamy dziś z kolejnym drugim materiałem dotyczącym manewrów wykonywanych podczas pierwszych lotów dronem. Odcinek ten będzie szczególnie przydatny dla osób początkujących, które nie mają żadnego doświadczenia w pilotażu modeli latających i chcą bezpiecznie nauczyć się latać.

Uruchomienie drona do lotu

Uruchomienie naszego bezzałogowca zasadniczo może przebiegać na dwa sposoby – poprzez włącznik (o ile taki występuje na samej obudowie drona lub jako przycisk na pakiecie zasilającym) lub poprzez zwykłe wpięcie baterii Lipo do wtyczki zasilania, co automatycznie prowadzi do uruchomienia zasilania drona i jego czujników. Drugim etapem procedury startowej będzie uruchomienie aparatury (radia RC) sterującej dronem. W obu przypadkach niezwykle istotna jest kolejność wykonania tych dwóch kroków.

Procedura FailSafe

By zrozumieć fakt, czemu kolejność uruchamiania drona i aparatury RC ma spore znaczenie, trzeba wiedzieć czym jest procedura/funkcja zwana FailSafe, w którą wyposażonych jest większość kontrolerów lotu dronów.

FailSafe to rodzaj automatycznej funkcji kontrolera lotu, która uruchamia się w momencie utraty sygnału radiowego łączącego drona z aparaturą RC. Może wystąpić w conajmniej kilku różnych sytuacjach np. gdy wylecimy poza zasięg naszego radia RC lub bateria w radiu sterującym wyczerpie się podczas lotu i przez to zaniknie sygnał.

Procedurę FailSafe można zaprogramować, by miała określony skutek – bardzo często jest to powrót drona do miejsca startu, lądowanie w miejscu utraty sygnału lub zawis i oczekiwanie na powrót sygnału radiowego.

Prawidłowa procedura uruchomienia bezzałogowca przebiega w kolejności: włączenie aparatury RC (zasilanie) oraz w tryb nadawania sygnału (najczęściej jest to równoznaczne, choć zależy mocno od modelu aparatury), a następnie włączenie drona (podłączenie napięcia/baterii).

Teraz wyboraźmy sobie sytuację odwrotną – najpierw włączamy samego drona. Po podłączeniu baterii ani odbiornik ani kontroler lotu nie dostają sygnału radiowego z aparatury, bo jest ona wyłączona i przechodzą w tryb FailSafe. Jeśli został on ustawiony na „wyłączenie silników” to w zasadzie nie zaobserwujemy żadnego efektu. Nastomiast jeśli funkcja została zaprogramowana na powrót do domu lub lądowanie to bardzo możliwe, że silniki zaczną się nagle szybko obracać co jest bardzo niebezpieczne dla naszego zdrowia i życia jako użytkowników dronów.

Na szczęściej większość producentów gotowych konstrukcji do lotu (tzw. RTF – Ready To Fly) zabezpiecza przed takim niekontrolowanym startem poprzez konieczność uzbrojenia drona (w domyśle: kontrolera lotu i odbiornika) przed lotem. Tak też jest w dronach Overmax – by uruchomić silniki dron musi zostać najpierw uzbrojony i zestrojony z danym radiem sterującym. z tego powodu w dronach Overmax przełączenie w pierwszej kolejności przycisku zasilania na dronie nie jest żadnym zagrożeniem, jest wręcz zalecaną procedurą. Na przykładzie prezentowanym na filmie – połączenie radia RC z dronem X-bee 3.1 Plus uzyskuje się poprzez przestawienie drążka gazu (z lewej strony) z pozycję górną (MAX), a następnie z powrotem do pozycji dolnej (MIN).

Kalibracja

Kolejnym krokiem jest kalibracja do lotu. Profesjonalne drony są wyposażone w takie urządzenia jak akcelerometr, żyroskop, kompas i GPS by stabilizować lot. Prostsze wersje dronów do nauki latania przeważnie mają jedynie akcelerometr i żyroskop, które są konieczne do utrzymywania drona w stabilnym zawisie. Najprostszy sposób kalibracji został przedstawiony na filmi na przykładzie drona Overmax X-bee – tutaj wystarczy obydwa drążki jednocześnie ustawić w pozycji do środka i do dołu. WAŻNE: nasza maszyna w tym czasie powinna stać na równej, poziomej i stabilnej podstawie!

Sprawdzenie zamocowania śmigieł

Przed lotem – zanim jeszcze podłączymy zasilanie i uruchomimy nasz bezzałogowiec – powinniśmy sprawdzić czy odpowiednie śmigła są na swoich odpowiednich ramionach wielowirnikowca. W przypadku quadcopterów (czterowirnikowców) sprawa jest dość prosta. Patrząc z góry na quadcopter lewy przedni i prawy tylny silnik powinien obracać się w prawo zgodnie z ruchem wskazówek zegara i tego względu trzeba zamocować tam śmigła prawe. Odwrotnie będzie w przypadku silników zamocowanych na ramionach: prawym przednim i lewym tylnym – tutaj potrzebne będą śmigła lewe (obracające się w lewo patrząc z góry).

Pierwszy lot

Ponieważ większość dronów oraz oddzielnie kupowanych aparatur RC występuje w tzw. wersji MODE 2 – skupimy się na omówieniu sterowania jedynie w tym modelu. MODE 2 to nic innego jak układ drążków sterowania, w którym lewy drążek odpowiada za sterowanie mocą silników (ruch: góra i dół) a prawy obrotami drona w płaszczyźnie poziomej (ruch: w lewo i w prawo). Prawy drążek natomiast odpowiada za pochylanie drona, czego efektem jest ruch do przodu i do tyłu (ruch drążkiem: przód i tył) oraz ruch w prawo i w lewo (analogicznie ruch prawym drążkiem sterowania).

Podczas pierwszych lotów i nauki kontrolowania naszego wielowirnikowca będziemy wykonywać najprostsze możliwe manewry wznoszenia i opadania oraz przesuwania się w poszczególnych kierunkach – zwykle tyłem drona w naszą stronę, bez zmiany jego orientacji (tak jest zwyczajnie prościej ;). W tym miejscu odsyłamy już bezpośrednio do prostego filmu instruktarzowego, w którym naocznie zobaczycie jaki efekt przynoszą ruchy drążków w odpowiednich kierunkach.

WAŻNE: jeśli dron nie jest wyposażony w barometr lub czujniki odległości (od spodu) to za utrzymywanie stabilnego zawisu będzie odpowiadał tylko i wyłącznie… operator drona, czyli my!

Przy wietrze lub innych zmiennych warunkach pogodowych wymaga to trochę pracy lewym drążkiem i cięgłego korygowania jego wychylenia. Jednak gdy opanujecie już ten manewr i będziecie się w stanie utrzymać stabilnie na jednej wysokości – sterowanie bardziej zaawansowanymi maszynami z barometrem i GPS może wydać się Wam zwyczajnie… nudne ;).