Relacja z warsztatów dronowych – Kraków, 29.01.2017
Kolejne Warsztaty dronowe organizowane przez Macieja Włodarczyka (przy udziale DronStopColor w osobie Tadeusza Korduli i Świata Dronów w mojej skromnej osobie) dobiegły końca. Po całym dniu intensywnych warsztatów nadszedł czas na małe podsumowanie.
Osobiście w warsztatach dronowych, które prowadził Maciej uczestniczyłem po raz drugi i były to zarazem drugie takie warsztaty zorganizowane w Krakowie. Chętnych ponownie nie brakowało (znów pełna sala!) co jest chyba najlepszą rekomendacją. Nie zamierzam tutaj streszczać całego dnia wykładów i ćwiczeń, ale zdradzę kilka smaczków, które mogą Was zachęcić do skorzystania ze szkolenia w innych miastach Polski. Jeśli chcielibyście w nim uczestniczyć – polecam wysłać formularz zgłoszeniowy, który nie jest wiążący, ale pozwoli na zebranie chętnych na następne warsztaty.
Czas na obiecane „smaczki”, o których pewnie wielu nie ma pojęcia, a które ułatwiają latanie dronami, przyspieszają organizację lotów, oszczędzają czas, czy zwyczajnie obowiązują operatorów, a nie każdy ma tego świadomość…
- przedłużenia uprawnień podstawowych (VLOS/BVLOS) dokonuje egzaminator natomiast uprawnień dodatkowych (kategoria/masa BSP) – INS z uprawnieniem do egzaminowania. Z czym to się wiąże?..
- istnieje zapis z okolic czerwca zeszłego roku, który odpowiednim służbom pozwala na zestrzeliwanie drona w określonych sytuacjach;
- obecnie nie ma szans na wykorzystywanie radia (nawet ze świadectwem radiooperatora) przez operatora drona – prócz względów czysto technicznych przemawiają również za tym względy prawne (związane z rejestracją radiostacji);
- FIS nie musi wiedzieć o każdym locie, jaki odbywa się w przestrzeni klasy G – dlatego nie ma się co dziwić, że dzwoniąc na FIS nie dostaniemy np. informacji o statku powietrznym, który przed chwilą śmignął koło naszego drona na 150m AGL;
- w Polsce jest pokaźna ilość CTR’ów, które wcale nie mają charakteru stref stałych, lecz są czasowo aktywne kiedy zapewniana jest służba kontroli ruchu lotniczego (mimo, że z definicji CTR powinien być stały); aktywność tzw. „czasowych CTR’ów” łatwo sprawdzić, trzeba tylko wiedzieć gdzie
- polskie prawo zezwala od niedawna (ostatnie rozporządzenie) na loty dronów o masie do 150kg – trzeba jednak spełnić dodatkowe warunki (dla BSP o masie +25kg);
- przy lotniskach i lądowiskach, nad którymi nie zostały wyznaczone żadne strefy (a są takie lotniska i lądowiska) możemy dronami latać swobodnie pod jednym warunkiem – nie utrudniamy innym wykonywania operacji lotniczych;
- FIS dostaje z lekkim opóźnieniem informacje o aktywacji stref elastycznych – jest pewniejsze źródło takich informacji;
- aplikacja Drone Radar pokazuje planowane użycie przestrzeni – stąd wiele stref elastycznych jest z zakazem lotu, a tymczasem mogły zwyczajnie nie zostać tego dnia aktywowane – zaleca się sprawdzić samodzielnie czy dana strefa faktycznie jest zajęta czy nie;
- AUP jest tylko planem i zawiera wszystkie planowane do aktywacji elastyczne strefy, prawdziwe wykorzystanie zależy od wielu czynników takich jak pogoda, czynnik ludzki itp.; można przyjąć, że w przestrzeni niekontrolowanej nie będzie więcej „zamówionych” stref niż te które widzimy dzień wcześniej w AUP;
- NOTAM’y zawierają informacje istotne dla operatorów dronów przynajmniej dla trzech różnych typów przekazywanych przez nich informacji… jakich?;);
- wszystkie mapy i AUP’y oficjalnie wydawane przez PAŻP zawierają dopisek „nie do użytku operacyjnego”… Dlaczego?.. 😉
- informacja z 26.01.2017 – w Polsce zostało już wydanych 3905 świadectw kwalifikacji UAVO;
W przerwie obiadowej zostało zorganizowane losowanie kilkunastu gadżetów dla uczestników, w tym trzy „główne” nagrody to małe drony zabawki do poćwiczenia latania… po domu (i niestety nie mam ani jednej foty z tego losowania).
Ostatnie półtorej godziny warsztatów to w 100% ćwiczenia praktyczne z planowania lotów w określonym czasie i miejscu – przy użyciu omówionych przez Maćka narzędzi należało sprawdzić czy w danym miejscu obowiązują jakieś strefy, w zależności od ich rodzaju sprawdzić czy i kiedy obowiązują oraz czy jest możliwość wykonania w nich lotu drona, słowem: czysta praktyka.
Każdy uczestnik warsztatów dronowych dostaje wzór INOP’u (instrukcja operacyjna) do własnego opracowania w szczegółach pod kątem swojej działalności dronowej, każdemu przysługują również materiały drukowane ułatwiające planowanie lotów oraz poruszanie się o aktach prawnych związanych z lotnictwem, a konkretnie – z operacjami lotniczymi z użyciem dronów.
Anonimowe ankiety przeprowadzane po warsztatach pokazują, że spełniają one oczekiwania uczestników, a w uwagach pojawiają się takie komentarze:
„Moje szkolenie UAVO w ośrodku …….(nie będziemy robić antyreklamy;) nie dorównuje temu w połowie.”
„Nareszcie jedna osoba była mi w stanie podać całą wiedzę w konkretny sposób, kawa na ławę.”
„Facet lubi to co robi, pełne zaangażowanie!”
„Bardzo kompetentne i wzorcowo poprowadzone szkolenie z rzetelnym przekazaniem wiedzy.”
„Uzyskałem informacje których mi brakowało.”
Dodatkowo możecie przeczytać moją relację z poprzednich warsztatów dronowych z Krakowa, które odbywały się we wrześniu zeszłego roku. A jeśli czujecie się zachęceni to śmiało zgłaszajcie chęć uczestnictwa w kolejnych edycjach (w różnych miastach Polski) poprzez specjalny formularz.
Na koniec dosłownie 3 fotki, na więcej nie było czasu, bo plan prelekcji i ćwiczeń był mocno napięty…
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
Brak komentarzy