JJRC H11WH z TomTop.com – recenzja
Dron zabawka JJRC H11WH to kolejny podarowany do recenzji dron od chińskiego marketu TomTop.com. Ten pierwszy to Folding Man F12W, którego recenzowałem dosłownie wczoraj. Czym różnią się obie zabawki od siebie (prócz nieznacznej różnicy w cenie), która fajniej lata i którą lepiej wybrać? Zapraszam do przeczytania recenzji.
Obydwa drony można oczywiście kupić na stronie TomTop.com:
Na początek krótki unboxing:
Zawartość zestawu
- 1 * quadcopter JJRC H11WH
- 1 * aparatura RC (Mode 2)
- 1 * bateria Lipo 3.7V 1100mAh ze złączem BEC
- 1 * kamera 2MP
- 4 * podwozie (osobne nogi)
- 4 * zapasowe śmigła
- 4 * oslony śmigieł
- 1 * śrubokręt
- 1 * zestaw śrubek
- 1 * kabel USB do ładowania
- 1 * instrukcja obsługi
Ogólne wrażenia
JJRC H11WH został wykonany z bardzo przyjemnego matowego plastiku (wg producenta to ABS) i to rzuca się od razu w oczy chociażby w porównaniu z F12W, który jednak na odległość wygląda na tanią plastikową zabawkę. Tutaj wszystko jest matowe, a czerwone wstawki o ostrych kształtach nadają charakteru zabawce. Niech was nie zmyli „atrapa GPS” na górnej części obudowy – nie ma szans, żeby to był zwykły GPS, ale być może producent ukrył tam coś zupełnie innego (choć wygląda na zwykły doczepiony kawałek plastiku, w dodatku już nie taki ładny matowy jak reszta obudowy).
Na plus jest oświetlenie drona – nie tylko światła z przodu i z tyłu jak w większości zabawek, ale także ładnie zamaskowane listwy LED po obu stronach w środkowej części korpusu, co widać na zdjęciu:
Kolejną rzeczą zwracającą uwagę jest kamera 2MP działająca po WiFi. Jest ona osobnym modułem przyczepianym do drona na… taśmę dwustronną z małą gąbką pomiędzy ;). Kamera jest podpinana kablem do gniazda w obudowie drona i w ten sposób jest zasilania oraz przesyłany jest obraz do aplikacji mobilnej. Tutaj już nie mam wątpliwości co do gniazda na kartę microSD – jest ono z tyłu modułu kamery. Sama kamera ma ruchomy obiektyw, który pozwala zmieniać kąt „patrzenia” z płaskiego w przód na bardziej pochylony do dołu.
Pod modułem kamery znajduje się klapka kryjąca miejsce na pakiet zasilający drona. Na szczęście nie trzeba odklejać kamery, żeby się tam dostać ;).
W zestawie znajdują się też małe lekkie osłony śmigieł. Ich montaż wymaga wkręcenia 3 śrubek przy każdym ramieniu i osłonie, ale na upartego można je montować jedynie na wcisk i też trzymają się całkiem dobrze. Podwozie składa się z 4 osobnych nóżek wciskanych od dołu w kadłub i wszystko trzyma się jak należy.
Kolejny szczegół zwracający uwagę do dostęp do silników: nie są one na stałe zabudowane a producent przewidział opcję ich wymiany. Są to silniki szczotkowe więc w naturalny sposób będą się zużywać z każdym lotem. Jednak na każdym ramieniu od spodu znajdziemy przykręconą jedną śrubką klapkę serwisową, która daje nam dostęp do poszczególnych silników. Na plus!
Zasilanie drona to wciąż Lipo z jedną celą (1S 3.7V), czyli nie ma z tego zbyt dużej mocy, ale za to pojemność to 1100mAh, co przy takich zabawkach jest sporo, zwykle pakiety mają połowę tej pojemności. Niestety jakoś specjalnie na czas lotu się to nie przekłada, bo wciąż wynosi on 7-8 minut, ale taki już urok tych zabawek. Żeby naprawdę móc się nimi nacieszyć trzeba mieć kilka pakietów. Na szczęście nie jest to problem, bo można dokupić je osobno, nawet innego producenta, byle zachować wymiary i pamiętać, że dron ma gniazdo zasilania o nazwie BEC lub inaczej JST.
Rzecz z pewnością godna uwagi w przypadku drona zabawki JJRC H11WH to aparatura RC. Producent zaszalał i jest naprawdę „na bogato”!
Już sama ilość przycisków jest naprawdę spora: włącznik/wyłącznik, 6 przycisków do trymowania, powrót do domu/headless mode, Start/Stop – czyli start i lądowanie, resetowanie ustawień trymerów, obsługa zdjęć/filmów, flipy, zmiany prędkości reakcji na drążki. Jednym słowem: WOW! Nawet producent zdaje sobie sprawę, że to trochę dużo jak na zabawkę i dodaje kartonową nakładkę na aparaturę, która ułatwia przyswojenie wszystkich funkcji. Oczywiście bez nakładki też się w tym odnajdziemy, bo przyciski na samym radiu też zostały skrótowo opisane.
Na uwagę – prócz ilości przycisków – zasługuje również wykonanie. Radio RC wygląda jakby zostało zrobione z tego samego ABS co sam dron – jest ładne, twarde, matowe, nie skrzypi, po dorzuceniu 3 baterii AAA do zasilania naprawdę dobrze leży w rękach. Czerwone wstawki – podobnie jak na samym dronie – dodają nieco sportowego charakteru całości. Co również ważne – montaż smartfona jest tutaj jako nieodłączany moduł radia, nie wypada, a gdy jest niepotrzebny – jest złożony i doskonale maskuje się na radiu (na zdjęciu wyżej – w samym środku aparatury, poniżej – rozłożony ze smartfonem).
Cały zestaw wygląda tak:
Zapomniałem o instrukcji. Te są dwie – do aplikacji i do samego drona w dwóch językach (chiński i angielski). Przydadzą się jedynie do odczytania kodów QR do instalacji aplikacji mobilnej oraz do procedury uruchamiania drona.
Ogólne wrażenia z lotów
Podobnie jak w F12W jest tu przycisk Start/Stop, który odpowiada za samoczynny start i lądowanie (uwaga: w miejscu w którym zostanie włączony! – nie oznacza on powrotu do miejsca startu ;). Podczas startu silniki uruchamiają się, ale dron startuje dopiero gdy dodamy nieco gazu. Podczas lotu gdy naciśniemy ten sam przycisk Start/Stop dron powoli wytraca wysokość aż do zetknięcia się z podłogą.
Podobnie jak w przypadku Folding Man F12W tak i tutaj na pokładzie naszej zabawki znajduje się barometr i jest to zdecydowanie odczuwalne. Problem tylko w tym, że nie do końca działa to w sposób jaki powinno – a przynajmniej w F12W działa to znacznie lepiej. W przypadku lotów JJRC H11WH odjęcie gazu powoduje zniżanie, ale gdy puszczamy drążek gazu (ten z lewej) i wraca on do neutrum, to dron znów podnosi się do góry o jakieś 20-30cm. Nie jest to intuicyjne, bo wystarczy delikatnie dać drążek gazu w dół i mimo, że dron nie wytracił wysokości to po puszczeniu jeszcze się wzniesie… Poza tym mam dziwne wrażenie, że 6-osiowy akcelerometr działa mało płynnie – JJRC H11WH znacznie bardziej drży niż inne zabawki i nie pomaga mu wielokrotne „resetowanie”, uruchamianie jeszcze raz na płaskiej powierzchni itd. Dron nadrabia za to ładnym oświetleniem widocznym z każdej strony – to sprawia, że JJRC H11WH bardzo fajnie prezentuje się w powietrzu. Gdy napięcie baterii spada – dron sygnalizuje to migotaniem światłami właśnie.
Aplikacja do kamery FPV
Tu niestety – mimo moich wielkich chęci, nie mogłem zlokalizować sieci WiFi emitowanej przez kamerę/drona, by się z nią połączyć. Wiem, że mogły to zakłócać wszelakie sieci wokół, bo testy prowadziłem w biurze w centrum miasta a telefon lokalizował po 10 różnych sieci WiFi w okolicy. Niestety tej z „RL…..” na początku w nazwie nie mógł zlokalizować więc dalsze próby odpuściłem.
Specyfikacja techniczna
- Marka: JJRC
- Model: H11WH
- Materiał: ABS
- Częstotliwość sterowania: 2.4GHz
- Aparatura RC: Mode 2, 4 kanały
- Żyroskop: 6-osiowy
- Kamera: 2.0MP
- Podgląd FPV: po WiFi
- Czas lotu: około 7 minut
- Czas ładowania: około 2h przez ładowarkę USB
- Zasięg: ok. 200m
- Zasilanie drona: LiPo 3.7V 1100mAh
- Wymiary baterii: 53 * 22 * 8mm
- Zasilanie radia RC: 3 * bateria AAA (cienkie paluszki)
- Funkcje lotu: zmiana prędkości lotu, flipy/fikołki (360 stopni), tryb Headless, utrzymywanie wysokości (barometryczne), powrót do domu pod jednym przyciskiem
- Wymiary drona: 305 * 305 * 90mm
- Waga drona bez baterii: 95g
Podsumowanie
JJRC H11WH jest małym całkiem solidnie wykonanym dronem zabawką, która za niewielką cenę oferuje już takie bajery jak podgląd z kamery FPV po WiFi na ekranie naszego smartfona (o ile nawiążemy połączenie z siecią WiFi drona;), barometryczne utrzymywanie wysokości, automatyczny start, lądowanie, powrót do domu. H11WH jest zabawką atrakcyjną dla oka dzięki oświetleniu i fajnemu designowi (matowy ABS na obudowie oraz aparaturze RC z czerwonymi wstawkami). Myślę sobie jednak, że jego rozmiar jest już na tyle spory, że loty powinny odbywać się albo w dużych pomieszczeniach albo całkiem na powietrzu. Póki co mankamentem jaki wykryłem jest niezbyt płynne działanie akcelerometru (być może przez coś zakłócane) oraz drobna pierdoła – w moim egzemplarzu przełącznik na dronie (nie na aparaturze) ON/OFF działa odwrotnie ;).
Możecie go dostać obecnie za 53.99$ na TomTop.com.
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
Brak komentarzy