Przegląd prasy dronowej – 24.10.2019
W kolejnym przeglądzie artykułów dotyczących bezzałogowców wybrałem ciekawostki na temat: systemu antydronowego od firmy… Kaspersky (tak, tak – tej od antywirusów), dość odważnego projektu lekkiego wojskowego drona transportowego Condor zaproponowanego przez francuską firmę DAE, kolejnych kroków firmy kurierskiej UPS do stworzenia stałych dostaw towarów przy pomocy dronów, pierwszych komercyjnych dostaw w USA przy użyciu dronów przez firmę/projekt Wing. Zapraszam!
Oprogramowanie antydronowe Kaspersky Antidrone
„(…) Większość rozwiązań chroniących przed dronami jest w pewnym sensie armatą elektromagnetyczną, której celem jest zmuszenie drona do lądowania, co według nas jest błędem — nie wspominając o tym, że nie zawsze zgodne z prawem — podobnie jak próby zhakowania komunikacji między urządzeniem a jego zdalną jednostką sterującą. My wolimy bardziej nieinwazyjne metody: ukierunkowane tłumienie komunikacji między zdalną jednostką sterującą a dronem.”
Firma Kaspersky – dobrze znana również w Polsce z produkcji oprogramowania antywirusowego – zainteresowała się rynkiem dronów cywilnych w kontekście… ochrony przed niechcianymi dronami. Tak powstało oprogramowanie Kaspersky Antidrone, które „wykrywa zbliżającego się drona przy użyciu danych z różnych zasobów, nakierowuje na niego anteny zagłuszające i zmusza go do lądowania.”
Co istotne Kaspersky nie oferuje w swoim systemie udostępniania żadnego sprzętu, a jedynie oprogramowanie, które jest w stanie obsłużyć różne czujniki wykrywania: sensory optyczne, czujniki akustyczne, lidary i radary. Po wykryciu obiektu program dokonuje klasyfikacji obiektu. Tutaj Kaspersky chwali się, że oprogramowanie nie tylko odróżnia drona od ptaka, ale jest w stanie również podać jego model. Jeśli software potwierdzi, że jest to dron, aktywuje ukierunkowane wytwarzanie szumu.
Podsumowując: Kaspersky Antidrone to oprogramowanie, które może obsłużyć urządzenia do wykrywania i zagłuszania innych dostawców, ale sam Kaspersky tego sprzętu nie zapewnia. Zapewnia jednak integrację softu w oparciu o urządzenia wykorzystywane przez dany podmiot. Cena rozwiązania jest póki co nie znana, ale jak łatwo wywnioskować – będzie bardzo różna w zależności od zastosowanych urządzeń koniecznych do zintegrowania.
Niewiele więcej informacji, ale z oficjalnego źródła przeczytacie na blogu Kaspersky Daily: https://plblog.kaspersky.com/antidrone-under-the-hood/11353/.
Mały dron transportowy Condor francuskiej firmy DAE
Condor to dron zbudowany z włókien węglowych o sylwetce latającego skrzydła. Umożliwia szybkie i niemal niezauważalne przerzucanie zaopatrzenia komandosom operującym w głębi terytorium wroga lub… samych komandosów. I to właśnie zaprezentowano na filmie (animacji) obrazującym zasadę działania Condora. Zwróćcie uwagę na sposób zrzutu komandosa spadochroniarza w 58 sekundzie:
Dron Condor może być desantowany z pokładu większych samolotów transportowych jak chociażby C-130 Hercules widoczny na filmie. Z bardzo dużą prędkością (około 550km/h) i na niewielkim pułapie nad ziemią dron zaprojektowany w technologi „stealth” przemieszcza się nad obszar zrzutu. Może przenosić 300kg wyposażenia w formie zaopatrzenia dla jednostek lub samych spadochroniarzy z wyposażeniem. Następnie nad strefą zrzutu dron zwalnia prędkość do ok. 240km/h, zrzuca owiewkę i… przewraca się na plecy. W ten sposób zwalnia ładunek do zrzutu. Następnie wraca do obszaru, w którym jest możliwe jego odzyskanie i na wyrzuconym własnym spadochronie opada do ziemi.
Na koniec warto dodać, że szef i właściciel firmy Demonfort Airborne Engineering (DAE) – Thierry Demonfort – opracowując koncepcję Condora korzystał ze swoich doświadczeń z czasów służby w jednostkach specjalnych francuskiej marynarki wojennej więc nie są to tylko fantastyczne wizje cywila, który nic nie wie o wojsku i sposobach jego działania ;).
Źródło informacji: http://www.konflikty.pl/aktualnosci/wiadomosci/francja-rozwija-drona-transportowego-condor/.
UPS założy linię lotniczą dronów dostawczych?
Amerykański oddział UPS Flight Forward 1 października poinformował, że otrzymał zgodę FAA na utworzenie linii lotniczej, która wykorzysta drony do dostaw przesyłek. Dzięki temu wyprzedzi innego amerykańskiego giganta – firmę Amazon, która również od dawna pracuje nad zautomatyzowanymi dostawami towarów z pomocą bezzałogowców. Jeszcze projekt Wing (Alphabet) nadąża w tym wyścigu (o tym niżej).
Zgoda na takie działania jest związana z uzyskaniem od FAA tzw. „certyfikatu Part 135 Standard„, który zezwala formalnie na świadczenie komercyjnego transportu lotniczego. Poligonem do testów w realnych warunkach mają być amerykańskie kampusy uniwersyteckie. UPS liczy, że na jeden dron przypadnie średnio ok. 20 lotów.
UPS nie jest już nowicjuszem w dziedzinie dostaw z drona. Od marca trwają już regularne testowe transporty próbek krwi i tkanek pomiędzy szpitalem a laboratorium na terenie kampusu WakeMed w mieście Raleigh w Karolinie Północnej. Przez rok trwania testów UPS wykonał tam około 1,000 lotów. W ostatnim czasie UPS rozszerzył swoje testy również na inne kampusy uniwersyteckie m.in. w Utah, a także podjął współpracę na dostawy dronami z rożnymi organizacjami medycznymi m.in. AmerisourceBergen, CVS Healt Corp., Kaiser Permanente.
Źródło: https://www.wired.com/story/ups-drone-airline-faa-certification-delivery/.
Wing wykonał pierwszą komercyjną dostawę dronem w USA
Pozostają w temacie dronów transportowych – pomiędzy firmami z USA trwa prawdziwy wyścig o miano tej „pierwszej”, „najszybszej”, „najlepszej”. O ile UPS faktycznie może poszczycić się, że jest pierwszą firmą w USA, która dostała od FAA możliwość stworzenia całej linii lotniczej dronów dostawczych, o tyle firma/projekt Wing (podlegająca pod konglomerat Alphabet, powołany przez Google) od kilku dni chwali się globalnie, że wykonała pierwszą komercyjną dostawę swoim dronem na terenie USA. A wyglądało to m.w. tak:
Dostawa miała miejsce w Christiansburg – niewielkim miasteczku liczącym ok. 21 tys. mieszkańców w stanie Virginia. Wszystko wygląda na akcje marketingową, ale Wing deklaruje, że było to normalne zamówienie złożone przez dwie różne rodziny na dostawę różnych produktów m.in. słodyczy i lekarstw. Jak widać na zamieszczonym filmie dron Wing nie ląduje ani podczas pobierania paczki, ani przy jej dostarczaniu – opuszcza jedynie ładunek (o masie do 1,3kg) zaczepiony na linie w kartonowej torbie. To zmniejsza czas dostawy i zwiększa bezpieczeństwo (lądowanie drona na trawniku mogłoby być jednak groźniejsze dla otoczenia).
Warto wspomnieć, że Wing dostał wcześniej pozwolenie na dostawy na terenie Australii od tamtejszego urzędu ds. bezpieczeństwa lotnictwa cywilnego (Civil Aviation Safety Authority) po tym jak w ramach testów wykonał około 70000 lotów w tym 3000 dostaw towarów. Aktualnie w Australii Wing prowadzi stałe dostawy dronami na przedmieściach miast: Crace, Franklin i Palmerston.
Źródło: https://venturebeat.com/2019/10/18/wing-launches-drone-delivery-in-christiansburg-virginia/.
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
Brak komentarzy