Aż 1374 drony wzbiło się jednocześnie w powietrze i dało pokaz podczas obchodów Święta Pracy w chińskiej miejscowości Xi’an. To oznacza, że poprzedni rekord Guinessa należący do Intela i ustanowiony podczas otwarcia Olimpiady Zimowej, w którym udział wzięło 1218 dronów – został pobity. Kto stoi za nowym rekordem?

Rękawicę Intelowi rzuciła chińska firma EHANG, która zasłynęła już sporo wcześniej z pokazania pierwszej komercyjnej bezzałogowej taksówki – EHANG 184. Choć EHANG 184 miał już dawno wejść do użytku (Dubaj zapowiadał ich wdrożenie już w zeszłym roku) wciąż nie doczekaliśmy się jej zastosowania w praktyce.

Na stronie www.ehang.com usługa pokazów ponad 1000 jednocześnie latających dronów znajduje się pod zakładką „Drone Swarms” czyli „roje dronów”. Formacja dronów jest sterowana zaledwie przez jedną osobę i jeden komputer. Maszyny użyte do pokazu to drony EHANG o nazwie GHOSTDRONE 2.0. Do pozycjonowania w przestrzeni używają technologii RTK-GPS co gwarantuje im centymetrową precyzję lotu (podczas pokazu drony być być nawet 5 centymetrów od siebie) i zabezpieczają przed kolizją.

EHANG GHOSTDRONE 2.0Jeden pokaz może trwać od 15 do 20 minut bez przerwy, a drony mogą emitować kolory: czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, purpurowy, różowy oraz biały.

Zapewne o kolejnych pobitych rekordach w ilości jednocześnie latających dronów usłyszymy już całkiem niedługo przy okazji kolejnego dużego pokazu w wykonaniu Intela lub EHANG. Jednak ten aktualny rekord ustanowiony przez chińskiego producenta dronów pokazuje kolejny raz jak szybko chińska technologia dogania chociażby tą amerykańską i… jak szybko ją wyprzedza. Do tej pory pokazy tego rodzaju były na całym świecie jednoznacznie kojarzone z amerykańskim Intelem i ich dronami Shooting Stars. Teraz Intel będzie musiało stawić czoła firmie EHANG, a może również innym firmom konkurencyjnym ze wschodu.