Dron zabawka Folding Man F12W z TomTop.com – recenzja
Folding Man F12W to jeden z dwóch quadcopterów, który trafił do mnie na recenzję wprost z TomTop.com – chińskiego marketu internetowego. Drugi dron-zabawka od TomTop.com, który miałem okazję recenzować to JJRC H11HW, o którym więcej przeczytacie tutaj.
Obydwa drony można oczywiście kupić na stronie TomTop.com:
Na początek kilka zdjęć sprzętu, żeby było wiadomo o czym mowa:
Dron Folding Man F12w firmy FlorID to prosty latający quadcopter, który już w pierwszym kontakcie organoleptycznym przywołuje na myśl wszelkie latające czterosilnikowe zabawki, których cena nie przekracza 200zł. Jednak z każdą taką otrzymaną do testów zabawką coś mnie zaskakuje (i to pozytywnie!). I nie inaczej było w przypadku.
Po pierwsze – składane ramiona
Nie wiem czy to jakiś nowy trend zapoczątkowany przez DJI Mavic (który przecież nie był w cale pierwszym takim dronem), ale coraz więcej dronów zabawek ma teraz składane ramiona (wspomnę choćby Visuo XS809HW). Co najśmieszniejsze – również modele, które i tak są na tyle niewielkie, że mieszczą się wszędzie. Do takich małych quadcopterów zalicza się właśnie F12W, który mimo to ma składane ramiona i… dzięki temu zajmuje jeszcze mniej miejsca ;).
Ramiona wszystkie składają się w jedną stronę, po odblokowaniu małym plastikowym przyciskiem na każdym ramieniu z osoba. Można je złożyć wraz z założonymi śmigłami – nie ma z tym problemu, ale naprawdę małe rozmiary uzyskamy po zdjęciu śmigieł. Wtedy spokojnie drona można włożyć do kieszeni spodni.
Po drugie – kamera
Nawet w takim prostym i tanim dronie (cena to ok. $40) w standardzie dostajemy kamerę. Choć kamera to zaledwie 2MP, ale wciąż można ją nagrywać filmy, robić zdjęcia i to wszystko poprzez sterowanie z aparatury RC. Przyciski filmowania i fotografowania znajdują się zaraz pod lewym drążkiem radia. W instrukcji znajdziemy opis gdzie wetknąć kartę microSD by zapisać nagrany materiał, ale tutaj napotkałem na „mały problem” – u mnie nie zauważyłem w tym miejscu żadnego gniazda na kartę. Być może dostała mi się wersja bez tej opcji, ale jakoś bardzo jej nie żałuję ;).
Po trzecie – aplikacja mobilna do obsługi
To też już coraz częściej spotykany standard, że nawet tak tanie drony zabawki mają do obsługi aplikację mobilną, z której można sterować dronem. Nie jestem fanem takiego rozwiązania, bo precyzja sterowania ekranem dotykowym pozostawia wiele do życzenia, no ale jakby nie było – Folding Man F12W ma swój software do obsługi z poziomu Androida i iOS
Samo sterowanie z aplikacji to jedno. Ta sama aplikacja umożliwia podgląd po WiFi z kamery z drona. Podgląd jest wyświetlany na ekranie smartfona, a ten jest mocowany do dodatkowo wsuwanego mocowania na aparaturę RC. Prosty mechanizm pozwala zamocować smartfon, ale na tablet miejsca już nie starczy. Mimo tego, smartfon trzyma się raczej pewnie do gumowanej części montażu, nie polecam jednak odwracać aparatury do góry nogami, bo ciężar smarfona może spowodować wysunięcie całego montażu z radia RC.
Po czwarte – barometr
Z tych wszystkich wymienionych rzeczy powyżej to właśnie barometr mnie cieszy najbardziej. Powoduje, że latanie F12W jest bardzo proste, niezwykle przyjemne, a po dobrym wytrymowaniu modelu i podczas latania w pomieszczeniu (bez wiatru) dron w zasadzie stoi w miejscu. Naprawdę jestem pod wrażeniem jego stabilności mają w pamięci wiele starszych modeli Symy X5, która potrafiła latać cały czas góra-dół nawet jak nie ruszało się drążkiem gazu.
Po piątek – funkcja powrotu do domu
F12W nie jest dronem, którym warto oddalać się na znaczne odległości. Jego waga powoduje, że nawet niewielki wiatr może nam znieść model poza zasięg wzroku, a brak dostatecznej siły ciągu silników spowoduje, że nim nie wrócimy pod wiatr. Wciąż jednak w razie oddalenia się od miejsca startu jednym przyciskiem możemy przywołać go do siebie. W wielu zabawkach jest to opcja i działa ona różnie – raz lepiej, a raz gorzej. Wszystko przez to, że nasz dron zabawka nie posiada GPS i bazuje zapewne na sile sygnału radiowego oraz kompasu kierując się w stronę „domu”.
Wykonanie
Cóż – to nie jest jakieś specjalnie. Wprawdzie design samej zabawki jest fajny (włączając w to z przodu diody niczym oczy pająka, z tyłu lampka sygnalizująca status) to wykonana jest z taniego cienkiego, matowego plastiku. Oczywiście w lotach to nie przeszkadza – takie mam jedynie odczucia wizualne w stosunku do F12W.
Dodatkowo montowane podwozie z plastiku i osłony śmigieł są wykonane z bardzo miękkiego, ale nie kruchego plastiku. Dzięki temu to dodatkowe wyposażenie jest bardzo lekkie i odporne na ugięcia, uderzenia czy odkształcenia.
Znacznie lepiej jest z aparaturą (zasilana 4 paluszkami – bateriami AA, których brak w zestawie) – ta wykonana jest z dwóch rodzajów plastiku i wygląda na solidną… no może z wyjątkiem samych drążków, które można było nieco lepiej wykonać. Tak czy inaczej – aparatura dociążona bateriami leży dobrze w rękach i tu nie mam żadnych zarzutów.
Zasilanie
Folding Man F12W jest zasilany małym pakietem Lipo 1S 3.7V o pojemności 500mAh co wystarcza mu na około 10 minut jednorazowego lotu w dobrych bezwietrznych warunkach. Potem – jeśli nie mamy, żadnej zewnetrznęj ładowarki – pakiet podpinamy pod ładowarkę USB dostarczoną do zestawu, która pakiet do pełna ładuje w ok. 1.5h.
Aparatura RC jest zasilana czterema bateriami AA (paluszki) 1.5V i te starczają na zdecydowanie dłużej.
Specyfikacja techniczna
- Producent: Florld
- Nazwa modelu: F12W
- Wersje kolorystyczne: czarno-zielony lub czarno-pomarańczowy
- Wymiary po rozłożeniu: 29 * 17 * 7cm
- Wymiary po złożeniu: 17 * 12.7 *5cm
- Silniki: szczotkowe
- Zasilanie drona: 3.7V 500mAh Li-po
- Wymiary baterii: 43 * 24 * 6mm
- Waga z pakietem zasilającym: 100g
- Czas lotu: ok. 10 minut
- Żyroskop: 6-osiowy
- Barometr: TAK
- Sterowanie: 2.4GHz
- Kamera: 2MP
- Tryby lotów: tradycyjny, headless, ATTI, powrót do domu (pod jednym przyciskiem), obrót 360 stopni (flipy/fikołki)
Skład zestawu:
- 1 * dron Folding Man F12W
- 2 * zapasowe śmigła
- 1 * aparatura RC
- 1 * ładowarka USB
- 1 * śrubokręt do wymiany śmigieł
- 4 * osłony na śmigła
- 1 * instrukcja obsługi
- 1 * montaż na smartfona wsuwany w aparaturę RC
Podsumowanie
W mojej ocenie Folding Man F12W to świetna zabawka do nauki latania i jako tani wstęp do zabawy dronami z aplikacjami do podglądu z kamery. Dron służyć może wyłącznie do latania „przy nodze”, ale i tak sprawia wiele frajdy. Barometr na pokładzie „robi robotę” utrzymując drona stale na jednej wysokości, funkcja autopowrotu jakoś działa, „headless mode” umożliwi latanie nawet tym najbardziej opornym uczniom. Dodatkowy przycisk Start/Stop uruchamia obroty silników, a dodanie gazu powoduje jego wznoszenie. W drugą stronę – wciśnięcie przycisku w locie powoduje zmniejszenie obrotów i dron sam ląduje. F12W jest naprawdę przyjemny w pilotażu i mogę go spokojnie polecić jako drona zabawkę do nauki i przyjemności z latania!
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
Brak komentarzy