Brytyjskie linie lotnicze easyJet ogłosiły współpracę z firmą Coptercraft, Measurement Solutions oraz Bristolskim Laboratorium Robotyki w zakresie opracowania technologii wykorzystującej drony do sprawdzania zewnętrznego stanu technicznego samolotów Airbus. Ma to być technologia oparta na dokładnym skanowaniu 3D obiektów z wykorzystaniem kamer umieszczonych na dronach w celu wyłapywania ewentualnych usterek samolotów. Dzięki temu flota easyJet ma działać jeszcze bezpieczniej, sprawniej, bez opóźnień. Dodatkowo drony odciążą inżynierów, którzy będą mogli skupić się na bardziej skomplikowanych zadaniach.

Na chwilę obecną drony są w fazie rozwoju. Pierwsze testy z ich wykorzystaniem zostaną przeprowadzone w ciągu najbliższych miesięcy.

Prócz opisanej wyżej technologii easyJet testuje również technologię rozszerzonej rzeczywistości (augmented reality, AR) firmy Epson i Vuzix, która pozwala nakładać na rzeczywisty obraz z kamery elementy trójwymiarowe wygenerowane przez komputer. Obraz na żywo – zamiast zdjęć usterki, jak to ma do tej pory miejsce – będzie transmitowany do centrum serwisowego, w którym specjaliści inżynierowie będą mogli zidentyfikować szybko usterkę. Ma to maksymalnie skrócić czas oczekiwania na usunięcie problemów, które występują w trakcie trwania kursów, szczególnie w odległe miejsca na ziemi. Obecnie flota easyJet operuje ze 138 lotnisk na całym świecie – wysyłanie inżynierów do poszczególnych lokacji w celu naprawy usterek jest czasochłonne i kosztowne.