FAA po raz pierwszy dała zgodę firmie na komercyjne wykorzystanie dronów. Tym szczęśliwym wybrańcem jest koncern naftowy BP i jego firma partnerska AeroVironment, która zajmuje się produkcją dronów dla BP. Pierwszy komercyjny lot drona dla BP odbył się na Alasce w zeszłą niedzielę.

Dron, który przygotowała firma AeroVironment na zlecenie BP nosi nazwę Puma AE jest wzorowany na dronach typowo militarnych do celów zwiadowczych. Nic w tym dziwnego, bo do tej pory firma AeroVironment sprzedała armii amerykańskiej już 25 tyś. egzemplarzy tego drona w nieco innej konfiguracji wyposażenia. Co wielu może zaskoczyć ten pierwszy komercyjny dron z pozwoleniem od FAA nie jest „zwykłym” kopterem, lecz samolotem o długości ok. 150cm i rozpiętości ok. 270cm. Jego głównym zadaniem będzie patrolowanie i monitorowanie rurociągów BP na Alasce. Dzięki zastosowaniu samolotu zamiast popularnych wielowirnikowców Puma AE może przemieszczać się szybko po wyznaczonym terenie i patrolować go stosunkowo długo bez wymiany baterii (aż 3,5h lotu bez przerwy) co jest największą bolączką kopterów. Do tego dron ten jest stosunkowo mały, lekki i cichy więc spełnia wymagania FAA i nadaje się doskonale do bezinwazyjnego monitoringu.

Kontrakt BP z AeroVironment został podpisany na 5 lat. Do innych zadań Pumy będzie należało również trójwymiarowe mapowanie terenu, monitoring przyrody w okolicach rurociągów a także okazjonalne misje SAR (Search And Rescue).