Firma EnergyOr pobiła rekord lotu wielowirnikowca
Niedawno pisaliśmy o dronie zasilanym wodorem. Jak zapewniają jego konstruktorzy wodór magazynowany pod ciśnieniem w ramie drona pozwala nawet na 4h lotu – są to jednak póki co tylko przypuszczenia, bo nie zostały przeprowadzone takie próby w locie. Tymczasem inna firma EnergyOr Technologies Inc. z Kanady zademonstrowała wielowirnikowiec, który również dzięki paliwie wodorowym i przy masie 6kg całej konstrukcji utrzymywał się w powietrzu aż 3h 43 minuty i 48 sekund, a cały lot został nagrany.
Firma EnergyOr – jak sama objaśnia – zaprojektowała i zbudowała ogniwa paliwowe, które w pewnej mierze bazują na rozwiązaniach z branży motoryzacyjnej. Nacisk położono na ich użytkowanie w ekstremalnych niskich i wysokich temperaturach, przy zmianach wysokości i ciśnienia oraz przy różnych warunkach atmosferycznych (wilgoć, pył) – czyli uwzględniono wszystko to, z czym może spotkać się dron w powietrzu podczas lotu.
Cały projekt od samego początku był tworzony z myślą o rynku komercyjnym. Firma chce wprowadzić swoje rozwiązania w dziedzinie zasilania dronów wszędzie tam gdzie od bezzałogowców wymaga się długich czasów pracy i dalekich przelotów np. przy dostarczaniu przesyłek, inspekcjach różnych sieci np. gazowych czy trakcji elektrycznych, w rolnictwie czy akcjach poszukiwawczych SAR.
Warto również wspomnieć, że pierwszy lot wielowirnikowca EnergyOr z nowymi ogniwami paliwowymi odbył się już 16. marca 2015 i wtedy przy masie ok. 10kg dron utrzymał się w powietrzu przez 2h i 15 minut. Co więcej – nie jest to rekord tej firmy jeśli chodzi generalnie o drony, bowiem już w 2011 roku dzięki ogniwom tej firmy dron FAUCON H2 utrzymywał się nieprzerwanie w powietrzu przez 10h, jednak FAUCON H2 to płatowiec, a te z natury mają zdecydowanie dłuższe czasy lotów niż wielowirnikowce.
Aktualnie firma EnergyOr jest na etapie poszukiwania stragicznych partnerów biznesowych, którzy pomogą we wprowadzeniu ich wynalazku na rynek i głęboko wierzą, że tym samym uda im się zrewolucjonizować branżę dronów. Z pewnością jest na to szansa, bowiem obecne zasilanie dronów bateriami z ogniwami stałymi jest niestety ich słabym punktem i w wielu dziedzinach wyklucza zastosowanie UAV.
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
Brak komentarzy