Wczoraj 15 kwietnia na oficjalnym profilu facebookowym DJI oraz na stronie pojawiły się grafiki z tajemniczym zarysem nowego sprzętu, którego premierę przewidziano w nocy 28.04.2020 2:30 nad ranem naszego czasu. Plotki na temat nowości szybko rozwiały przecieki ze specyfikacją i zdjęcami, które – zapewne w kontrolowany sposób – pojawiły się już dzień po ogłoszeniu premiery. Nowością na 99% będzie nowy DJI Mavic Air 2.

O ile po tej grafice można się było jeszcze domyślać – „cóż to może być?”:

…to zdjęcia, które pojawiły się kilka godzin nie pozostawiają złudzeń:

Wraz ze zdjęciami nowego drona DJI Mavic Air 2, który wygląda bardziej jak młodszy brat Mavica 2 niż Mavica Air – wyciekła skrócona instrukcja co ciekawe w języku… brazylijskim ;). Możecie ją pobrać/przejrzeć tutaj. Sama instrukcja jak i zdjęcia, które tutaj publikuję pochodzą z artykułu: https://dronefriendly.com.br/v01/mavic-air-2-fotos-vazadas/.

Przyjrzyjmy się teraz poszczególnym akcesoriom zostawiając na deser kamerę oraz samego drona.

Bateria to Li-Ion 3S (wprawdzie brazylijski manual pisze o LiPo, ale zdjęcia mówią co innego) o znamionowym napięciu 11.55 V i energii 40.42Wh oraz pojemności 3500mAh i zalecanej temperaturze pracy 5° C – 40° C. Co do pojemności – bateria w DJI Mavic Air ma 2375 mAh pojemności i zapewnia maksymalnie 20-21 minut lotu. W Air 2 mamy aż 1125 mAh więcej co powinno zdecydowanie przełożyć się na dłuższy czas lotu – z przecieków wynika, że może to być maksymalnie 34 minuty, co w normalnych warunkach użytkowania da zapewne około 30 minut lotu.

Druga ważna rzecz to aparatura sterująca. Ma ona inny kształt niż do Mavica Air, Pro, 2 czy nawet Mini i jest wyglądem zbliżona do Smart Controllera, którego można wykorzystać do serii DJI Mavic 2 (i co ciekawe – ma być również kompatybilny z Air 2). Większa aparatura pozwala na zastosowanie większej baterii do jej zasilania, a przeniesienie na górę uchwytu do telefonu jest moim zdaniem dobrym rozwiązaniem. Prawdę mówić przez lata używania aparatur do Maviców nie przyzwyczaiłem się do tego, że ekran mam poniżej drążków i muszę tak nisko kierować swój wzrok lub – dla komforu – podnosić ręce z aparaturą do góry ;). Szkoda tylko, że zabrakło miejsca na ciekłokrystaliczny wyświetlacz jak w wyższych modelach serii Mavic.

Aparatura ma operować w standardzie OccuSync 2.0 co mnie osobiście najbardziej cieszy, bo to najlepszy standard transmisji danych jaki ma DJI i który można spotkać w dronach z wyższej półki (Mavic 2, Phantom 4 Pro v.2, Matrice 210), w których przesył danych jest stabilny a odbiór obrazu z kamery jest w jakości FullHD 1080p. Wersja FCC w przypadku OccuSync 2.0. daje możliwość lotów nawet na 8km, w przypadku Europy będzie to połowa, ale to i tak zdecydowanie poza zasięg wzroku. Bardziej niż o zasięg chodzi tu jednak o stabilność połączenia, a OccySync 2.0 jako jeden z niewielu standardów nadaje się do bezpiecznych lotów w mieście, gdzie przeważnie ilość sieci WiFi zakłóca standardowe połączenia drona z aparaturą.

Wiadomo również jakie będą przyciski, przełączniki i gniazda w nowej aparaturze:

1. Power button
2. Flight mode switch
3. Flight pause/RTH button
4. Battery level LEDs
5. Control pins
6. Customizable button
7. Switch between photo and video
8. Remote control cable
9. Mobile device support
10. USB-C input
11. Pin storage compartment
12. Stabilizer button
13. Photos/recording button

Aparatura będzie ładowana przez gniazdo USB-C. Jedyne co osobiście mnie nie przekonuje to dedykowana aplikacja do drona – będzie do DJI Fly, która po raz pierwszy pojawiła się przy okazji DJI Mavic Mini. Moje wieloletnie przyzwyczajenie do DJI Go 4 spowodowało, że nie polubiłem się zbytnio z mocno uproszczoną aplikacją DJI Fly, ale być może na potrzeby DJI Mavic Air 2 aplikacja ta będzie mieć znacznie więcej funkcji niż dedykowana wersja dla Mavica Mini.

Przejdźmy do sedna czyli samego drona.

Kamera… z przecieków wynika, że będzie filmowała w 4K z maksymalną rozdzielczością 48 megapikseli, co niektórzy uważają za naciągane. Prawdopodobnie tyle będzie do uzyskania w przypadku panoram łączonych z kilku zdjęć, a użyteczna rozdzielczość pojedynczego zdjęcia będzie znacznie niższa (12 MP?).

Nie ma na razie dwóch ważnych informacji: czy będzie miała sensor 1″ i czy będzie dostępna opcja RAW – dwie kluczowe rzeczy, które przesądzą o zakupie tego sprzętu przez wiele osób.

DJI Mavic Air 2 ma ważyć 570g i latać maksymalnie z prędkością 68,4 km/h. Prawdopodobnie maksymalny czas lotu to 34 minut (użyteczny koło 30 minut).

Czujniki widoczne są z przodu, z tyłu oraz od spodu, nie ma ich jednak na bokach jak w Mavic 2. Od spodu widać również dodatkową diodę (?) do podświetlania miejsca lądowania.

Tym bardziej dziwi fakt, że w Mavicu Air 2 ma być dostępny ActiveTrack 3.0 czyli zaawansowany system śledzenia obiektów, POI 3.0 oraz QuickShot 2.0. Bez bocznych czujników i w niektórych przypadkach może to być ryzykowne.

Co do cen: krążą po sieci informacje, że podstawowa wersja będzie kosztować 800$ a FMC (Fly More Combo: dodatkowe akcesoria, torba, akumulatory, HUB do ładowania) około 1000$. Na podstawie wcześniejszych modeli można założyć, że ceny w Polsce będą wynosić odpowiednio 800 EUR i 1000 EUR co oznacza – przy obecnych cenach walut – 3600zł za podstawową wersję i 4500zł za FMC. Jak będzie naprawdę? Okaże się zapewne w połowie maja, bo wtedy Mavic Air 2 trafi do sprzedaży w Polsce.