AktualnościZe Świata

Problemy z importem dronów DJI do USA

Producent DJI, który zaledwie przedwczoraj (15.10.2024) zaprezentował premierowo swój nowy model drona DJI Air 3S, ma problemy ze swobodnym importem swoich produktów do Stanów Zjednoczonych. W konsekwencji chociażby wspomniany DJI Air 3S nie trafi do sprzedaży detalicznej w USA do czasu wyjaśnienia sprawy.

Co ciekawe problemy chińskiego potentata wcale nie wynikają z prawnego zakazu importu dronów DJI, który chciał wprowadzić Kongres Stanów Zjednoczonych. Zdaniem producenta (DJI) utrudniony import jest częścią szerszej inicjatywy Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego (DHS, Department of Homeland Secirity) mającej na celu kontrolę pochodzenia produktów, w szczególności z Chin.

Producent DJI wysłał list do swoich amerykańskich dystrybutorów z wyjaśnieniem prawdopodobnego powodu, dla którego DHS ogranicza import dronów na rynek USA. Dziś (17.10.2024 r.) na oficjalnym blogu DJI (ViewPoints) publicznie przedstawiono stanowisko firmy i wyjaśniono zaistniałą sytuację również amerykańskim klientom – użytkownikom dronów DJI. Najogólniej mówiąc DJI twierdzi, iż amerykańska agencja rządowa o nazwie U.S. Customs and Border Protection (CBP), będąca największą federalną agencją ścigania w DHS, niesłusznie powołuje się na ustawę Uyghur Forced Labor Prevention Act (UFLPA) jako uzasadnienie blokowania importu. Ustawa UFLPA nakłada na agencję CBP obowiązek domniemania, że ​​wszystkie towary wytworzone „w całości lub w części” w Xinjiang (region autonomiczny w Chinach) i/lub przez określone wymienione podmioty, zostały wytworzone przy wykorzystaniu pracy przymusowej i w związku z tym są niedopuszczalne do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych.

W swoim wyjaśnieniu na blogu DJI oświadcza, iż firma nie produkuje niczego ani w całości ani w części w Xinjiang, nie ma tam żadnych fabryk, nie pozyskuje żadnych części i podzespołów z tego regionu Chin. DJI nie jest także ujęty na liście podmiotów UFLPA, które podlegałyby takim restrykcjom importowym. Producent DJI zastrzega, że wszystkie wytwarzane przez niego produkty są zgodne zarówno z prawem USA jak i międzynarodowymi standardami produkcyjnymi (spełnia certyfikaty ISO).

DJI prowadzi działania wyjaśniające w celu przywrócenia swobodnego importu swoich produktów do USA. Nie mniej „amerykańskie czarne chmury” nad DJI zbierają się od dawna. Nie tak dawno temu Izba Reprezentantów USA uchwaliła ustawę National Defense Authorization Act, która skutecznie zakazałaby importu dronów DJI do USA, ale ta nie przeszła przez senat Stanów Zjednoczonych. Ustawa powinna zostać uchwalona do końca 2025 r. a więc jeszcze nie jest na 100% pewne, że ten zakaz – w tej czy innej formie – nie znajdzie się w ostatecznej wersji aktu.

Warto również przypomnieć, że wcześniej Departament Handlu USA prowadził już działania ograniczające handel dronami DJI w Stanach Zjednoczonych poprzez wciągnięcie tego producenta na listę podmiotów objętych restrykcjami (na podobną listę swego czasu trafiła firma Huawei). To spowodowało, że amerykańskie firmy nie mogą eskportowach swoich technologii do DJI. Inny zakaz z kolei objął użytkowanie chińskich dronów przez niektóre podmioty rządowe (np. służby porządkowe) w USA, a zarazem tamtejszy Departament Obrony certyfikował do użytku drony amerykańskich producentów – firm Parrot i Skydio, jako produkty godne zaufania do zastosowań rządowych.

Wszystko wskazuje na to, że rynek dronów w USA zostanie prędzej czy później uregulowany, a pod przykrywką bezpieczeństwa narodowego, wszelkie chińskie drony będą miały tam pod górkę – zarówno na rynku specjalistycznym jak i typowo komercyjnym. O dziwo w Europie niewiele się o tym mówi. Może chodzi o to, że zmonopolizowany rynek przez jednego chińskiego producenta zwyczajnie nikomu nie przeszkadza? A może powód jest jeszcze bardziej oczywisty: nie mamy innych alternatyw…


Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Poprzedni

ULC: czwarte warsztaty ECAC dot. dronów

Następny

Od 28 listopada rusza prawdopodobnie pierwszy U-Space w UE

Brak komentarzy

Skomentuj artykuł

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *