Walkera AiBao – pierwszy dron dla graczy
Zakusy na wykorzystywanie w dronach wirtualnej rzeczywistosci trwają już od dawna lecz Walkera jako pierwsza pokazała możliwości tej technologii w swoim najnowszym modelu Walkera AiBao, a Flyproject jako pierwszy w Polsce testuje ją dla Was. Sprawdźcie recenzję tego sprzętu, który w szczególności może przypaść do gustu… komputerowym lub konsolowym graczom.
Wygląd
Po otwarciu pudełka pierwsze co zaskakuje to z pewnością małe rozmiary drona. Długość to tylko 230mm, więc jest niewiele większy od wyścigówek. Z pewnością jest to zaleta gdyż bez problemu możemy go wszędzie zabrać ze sobą. To, co może przeszkadzać przy przenoszeniu to jedynie brak możliwości złożenia podwozia.
Błyszcząca górna powierzchnia obudowy ładnie kontrastuje z szarym matem. Widać, że Walkera przyłożyła się do kwestii wizualnych AiBoa, nawet do tego stopnia, że otwory wentylacyjne również są wykonane w ciekawy sposób. Materiały są dobrej jakości i mimo kilkunastu lotów nie noszą śladów użytkowania. Jedynie do czego można się przyczepić to do spasowania elementów. Niestety mają tendencję do trzeszczenia.
W zestawie znajdziemy:
- quadrocopter Walkera AiBao
- aparatura DEVO F8E z wbudowanym akumulatorem
- akumulator do drona
- śmigła (4 pary)
- ładowarka z możliwością ładowania jednocześnie baterii i aparatury DEVO F8E
- kabel microUSB
- instrukcja obsługi
- podstawowy zestaw narzędzi
Aparatura DEVO F8E
W zestawie z Walkera AiBoa znajdziemy całkowicie nową aparaturę. Nosi ona oznaczenia DEVO F8E i wygląda bardzo podobnie do aparatur znanych z DJI. To, co jest nowością ze stajni Walkera to możliwość używania do podglądu smartphona lub tableta (w uchwyt bez problemu pasuje tablet 10 calowy).
Sama aparatura jest bardzo wygodna, dobrze leży w dłoni, a wszystkie przyciski są w zasięgu reki.
Pod lewym kciukiem mamy przycisk automatycznego startu, pod palcem wskazującym przyciski służące do nagrywania i wykonywania zdjęć. Po środku mamy przycisk włączenia aparatury, RTH (Return To Home) i oczywiście drążki sterujące. Poniżej znajduje się przełącznik do zmiany trybów lotu i sterowanie gimbalem. W prawej górnej części znajduję się przycisk lądowania i gimbal patter i return.
Jeżeli chodzi o tryby lotu to dostępne są:
- Manualny
- GPS
- Motion
- Circle (lot dookoła)
Na samym dole mamy kontrolki m.in. stan naładowania baterii.
Walkera AiBoa wspomaga również początkujących użytkowników, mamy tu system automatycznego startu i lądowania oraz GPS, tak aby każda osoba mogła cieszyć się z użytkowania nowego drona.
Żeby wykorzystać wszystkie możliwości AiBao należy zainstalować dwie różne aplikacje mobilne.
1. Aplikacja AiBaoGo
Apka symuluje nam wirtualną rzeczywistość, więc jest konieczna do „gry o dron”. Po instalacji odpalamy AiBoa i czekamy ok. 30s aż dostępna będzie sieć WiFi Airbot, następnie wpisujemy hasło i możemy uruchamiać aplikację AiBaoGo.
Aplikacja sama w sobie jest bardzo prosta i łatwa w obsłudzę.
Do wyboru mamy 4 przyciski odpowiadające trybom lotu i tak:
- Racing – tryb wyścigowy
- Collection – tryb zbierania przedmiotów
- Battle – czyli bitwa z siłami wroga
- Free Video Mode – podgląd obrazu na żywo
Tryby rozgrywki
Tryb Racing
To, co jest największą nowością AiBao to wirtualne tryby lotu. Odpalamy sprzęt i ruszamy do pierwszego wirtualnego wyścigu. Wyścig składa się z wirtualnych okręgów, przez które przelatujemy. Niby nic trudnego, lecz precyzja latania wymusza na nas skupienie i koncentrację. Na szczęście po kilku próbach jest już coraz lepiej i gra zaczyna coraz bardziej wkręcać. Przeszkody na trasie zmieniają się wraz z wyższym poziomem rozgrywki, dzieki temu unikamy nudy podczas grania.
Tryb Battle
Kolejny Tryb to wirtualna bitwa. Namierzamy latających przeciwników i niszczymy ich wielką serią niczym z F16 😉 Strzelamy do wirtualnych obcych statków powietrznych. Gra wciąga niesamowicie i szybko możemy zapomnieć o kończącej się baterii (czas lotu to ok.17 min). Minusem bitwy jest to, że sami nie strzelamy tylko nakierowujemy celownik na obcy statek, ale i tak jest to świetna zabawa. Oczywiście przeciwnicy również strzelają do nas.
Tryb Collection
Ostatni tryb to poprostu zbieranie złotych monet, wydaje się najnudniejszy lecz w rzeczywistości również potrafi dostarczyć dużo zabawy. Jest to tryb podobny bardzo do Racing’u z tym, że tutaj liczy się ilość punktów, a nie czas przelotu.
Opinie testujących
Marcin, lat 30
Tryb, który najbardziej mi się spodobał to Racing – fajna, szybka i precyzyjna zabawa. Sceptycznie podchodziłem do tego rozwiązania, ale wirtualny świat mnie wciągał, znowu poczułem się jak dziecko w piaskownicy :).
Olek, lat 14
Wow! To jest to, czego mi brakowało! Latanie na komputerze to nie to samo co możliwość obsługi prawdziwego drona z prawdziwej aparatury. Adrenalina jest zdecydowanie większa. Tutaj mamy tylko jedno życie więc trzeba je dobrze wykorzystać 😉
Marek, lat 22
Wyścigi to jest to, co lubię od zawsze, w wirtualnym uczestniczyłem pierwszy raz. Lata się inaczej niż w prawdziwym wyścigu, ale fajne, że są różne przeszkody ustawione na różnych wysokościach. Dodaje to smaczku rozgrywce i sprawia że nie nudzi się szybko :).
2. Aplikacja Walkera Drone
Kolejną aplikacją, która jest dopstępna na AiBoa to Walkera Drone. Również jest do pobrania z AppStore bądź Google Play. Aplikacja ta służy do „normalnych” lotów. Wyświetla podgląd na żywo, a także informacje dotyczące statusu połaczenia, czasu lotu, sygnału GPS, status baterii itd. Z poziomu Walkera Drone możemy również zmienić parametry rejestrowanego obrazu, a także skorzystać z funckji automatycznego startu czy powrotu do domu. W dolnej części ekranu mamy podane także parametry dotyczące dystansu, wysokości czy prędkości lotu. Z ciekawych funkcji aplikacja umożliwia również projektowanie trasy przelotu poprzez wyznaczenia punktów (waypoints).
Aparat
AiBoa oczywiście wyposażona został w aparat z 16-megapikselową matrycą sygnowaną logiem Sony. Kąt widzenia kamery to 100 stopni. Zdjęcia zapisywane są w najpopularniejszym formacie czyli JPG. Oczywiście możemy również nagrywać filmy w wysokiej rozdzielczości 4K (25 klatek).
Podsumowanie
Wydaje się, że po raz kolejny Walkera znalazła lukę na rynku dronów i proponuje coś całkowicie nowego w porównaniu z konkurencją. Wirtualna rzeczywistość powoli wkracza w nasze życie, teraz również z powietrza. AiBao daje możliwość nakręcenia scen ważnych dla każdego z nas, ale w wolnej chwili pozwoli na relaks przy wirtualnym wyścigu. Powoli zaciera się świat między wirtualnymi grami a dronami i AiBao jest tego najlepszym przykładem.
Jeżeli jeszcze nie macie pomysłu na prezent gwiazdkowy to Walkera AiBao jest murowanym hitem.
Jeśli treść powyższego artykułu była dla Ciebie przydatna lub ciekawa możesz postawić mi kawę, którą uwielbiam i motywuje do dalszego pisania ;)
4 komentarze
Jestem ciekawy jaka jest jego waga wraz z baterią (jeśli niecałe 600 gr, to można latać w mieście bez licencji) i czy zdjęcia są porównywalne z tym co oferuje Phantom 3. Możecie wrzucić kilka przykładowych zdjęć i filmiki, czy jest to egzemplarz przedprodukcyjny i nie ma takiej możliwości?
Produkt jest już w sprzedaży, spróbuję uzyskać jakieś filmy i zdjęcia surowe z tego modelu, można ich również poszukać w sieci. Teraz z racji pogpdy zdjęcia zbyt atrakcyjne i tak nie wyjdą 😉
Szukam od momentu pojawienia się tego modelu na azjatyckim rynku, ale bez rezultatu. Będę wdzięczny za jakieś sample. Jeśli się trafią, to gdzie będą zamieszczone? Tutaj, czy w osobnym artykule?
Dam znać, ale raczej tutaj.